Dziesięć lat temu nieznani sprawcy porwali dwóch chłopców z zamożnych rodzin. Zażądali okupu, a potem zamilkli. Nie odnaleziono żadnego śladu po porwanych, przez całą dekadę ich rodziny pozostawały w bolesnej niewiedzy aż do dnia, kiedy jeden z nich niespodziewanie się odnalazł. Myron Bolitar i jego przyjaciel Win wierzą, że udało się im zlokalizować chłopaka, teraz już nastolatka. Gdzie był przez minione dziesięć lat i co wie o dniu, kiedy został porwany? I najważniejsze: co może powiedzieć Myronowi i Winowi o losie swego zaginionego przyjaciela?
okładka: miękka
Ilość stron: 416
Wydawnictwo: Albatros
Premiera: 17 stycznia 2018
Harlan Coben to człowiek legenda. Chyba każdy czytał przynajmniej jedną jego książkę. Ja bardzo lubię jego powieści, choć według mnie pisze nierówno - jedne powieści są znakomite, a inne po prostu dobre. Cieszę się, że powrócił duet Myron - Win, bo opowieści o Mickeyu, bratanku Bolitera jakoś nie do końca trafiały w mój gust.
Win wyjechał i na długi czas ślad po nim zaginął, nie kontaktował się nawet ze swoim przyjacielem Myronem Boliterem. Boliter zaś jest na nowym etapie swego życia, jego związek z Theresą znowu rozgorzał i to na tyle, że zdecydowali się na ślub. Sielankę ślubnych przygotowań przerwał telefon od Wina i jego prośba o pomoc. Myron nie zastanawiał się, spakował walizkę i poleciał na spotkanie przyjaciela - Theresa zrozumiała. Okazało się, ze Win trafił na ślad dwóch zaginionych ponad 10 lat temu chłopców, z których jedne, Rhys, był rodziną Wina, synem jego kuzynki Brooke. Win wpadł na ślad drugiego z chłopców i zrobił mała masakrę. Chłopak uciekł, a Win musiał zniknąć. Teraz do akcji wkracza Myron i kontynuuje trop. Wpadają na ślad organizacji trudniącej się ciemnymi interesami, prostytucją, którą zarządza Gruby Ghandi. Po wielu perturbacjach i krwawym starciu zostaje uratowany jeden z chłopców, Peter, drugi został uprowadzony. Przylatują rodzice chłopca i zabierają go do domu, utrudniając Winowi i Myronowi oraz rodzicom Rhysa możliwość dowiedzenia się, co z ich synem, a czas ucieka. Myron i Win z pomocą przyjaciół i bratanka Bolitera idą śladami odnalezionego Petera, jednak zamiast przybliżać się do odnalezienia Rhysa, raczej się oddalają. A odpowiedź na pytanie, co się stało 10 lat temu z chłopcami tkwi w przeszłości.....
W domu to kolejny świetnie napisany przez Harlana Cobena thriller - to Coben, jakiego lubię i cenię. Książka okazała się znakomicie napisana, a finał zupełnie nieprzewidywalny. Coben potrafi pisać i potrafi dawkować napięcie - nie mogłam się oderwać od tej książki. Przeczytałam ją błyskawicznie, a finał bardzo mi się podobał, szczególnie reakcja Brooke - matka dokonała zemsty własnymi rękoma....
Jeśli lubicie thrillery, które przyciągają jak magnes i wbijają czytelnika w fotel - to W domu jest dla Was pozycją obowiązkową!
Bardzo lubię thrillery. Muszę w końcu zabrać się za Harlan Coben :)
OdpowiedzUsuńMoja lektura na wtorek lub środę :)
OdpowiedzUsuńCzeka na półce na przeczytanie. Przed nią w kolejce jeszcze Kredziarz :D
OdpowiedzUsuń