wtorek, 23 czerwca 2020

87. Dolina nadziei - Zofia Mąkosa

Jest rok 1948. Matylda Neumann rezygnuje z walki o ukochanego, opuszcza Zieloną Górę i wyjeżdża do Neuruppin. Tam czeka na nią ciotka Hedwiga i miejsce na sienniku obok kuzynki, Anny. W przeludnionej radzieckiej strefie okupowanych Niemiec brakuje żywności, mieszkań i pracy, ludzie czują niechęć do uchodźców oraz strach przed wszechobecną służbą bezpieczeństwa. Wciąż trwają poszukiwania bliskich zaginionych w czasie wojny. W tych trudnych warunkach ostoją normalności jest rodzina. U boku ciotki Tila próbuje na nowo ułożyć sobie życie. Są jednak ludzie i sprawy, o których nie uda się jej zapomnieć… 
Format: ebook
Ilość stron:
Wydawnictwo: Książnica 

 
Zofia Mąkosa stworzyła niezwykły cykl powieściowy Wendyjska Winnica, który mnie zachwycił i bardzo czekałam na ten trzeci tom. Jest to dla mnie ważny cykl, bo pani Zofia jest prawie moją sąsiadką - mieszka w miejscowości niedaleko i w dodatku fabuła powieści dzieje się na naszych terenach. Terenach o tyle trudnych, że podczas wojny i po niej ziemie te były podzielone pomiędzy Polskę i Niemcy. podobnie jak ludność. Ani Polacy, ani Niemcy, ani autochtoni nie czuli się na ziemiach zachodnich u siebie. Mieszkańcy, którzy żyli tutaj od dziada pradziada, jak Wendowie w Chwalimiu, nagle zostali wysiedleni ze swoich domów i tułali się po świecie. To był trudny czas dla wszystkich, ale ludność ziem z pogranicza lubuskiego i wielkopolskiego szczególnie los doświadczył. Wojna się skończyła, lecz dobry czas dla nich jeszcze długo  nie nastał.


Dolina nadzieli to trzeci tom opowieści o Wendach i ich losach powojennych. Towarzyszymy Matyldzie, Kazimierzowi, Jance Gogol, Hedwidze w ich dalszym życiu. Nic już nie jest takie samo, a Rosjanie, którzy zastąpili Niemców i są wyzwolicielami, czasem są gorsi od tych pierwszych.  Matylda na skutek zrządzenia losy opuściła Kazimierza i wyruszyła do Niemiec, gdzie znalazła schronienie i pomoc u Hedwigi, ma tez pracę i... dziecko, córeczkę Hanię, jednak ciągle myśli o swoim synku, którego zostawiła w Polsce. Jej życie jest ciężkie i nie ma przy niej wsparcia męskiego ramienia. Kazik, pomimo powrotu Aliny, wcale nie jest szczęśliwy i często odwiedza Gogolów i pomaga im w gospodarstwie, nasłuchując wieści o Matyldzie. Wanda i Jan wraz z małym synkiem mieszkają z jej matką, Aliną i Kazikiem, i jakoś dostosowali się do rzeczywistości. Janek jako cenzor ma wpływy i wiele może, ale Wanda jest już zmęczona siedzeniem w domu z dzieckiem i często dochodzi do sprzeczek. W Polsce brakuje jedzenia, brakuje pracy i trzeba uważać na każde słowo, bo wyzwoliciel nie śpi, a kary są bardzo surowe....


Dolina nadziei to przepiękna opowieść o ziemiach zachodnich, bardzo prawdziwa i napisana pięknym językiem, bogatym i mocno osadzonym w faktach i podłożu historycznym. Widać tutaj znajomość tematu i dbałość o wszelkie szczegóły. Powieść czyta się jednym tchem, a łezka często kręci się w oku. Pani Zofia skłania do przemyśleń i do zgłębienia tematu miejsca, w którym się żyje. Dla mnie to lekcja historii i możliwość poznania lepiej ziem, na których mieszkam - polecam gorąco cykl Wendyska winnica!!!



Książka dostępna jest w formacie e-book na Legimi.pl

3 komentarze:

  1. Ostatnio zastanawiałam się, czy to ciekawa seria. Widzę, że warto po nią sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam ochotę zanurzyć się w lekturze tej serii. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo dziękuję za ciekawą recenzję i promowanie mojej książki. Nie udostępniam jej, bo na razie nie chciałabym ujawniać pewnych szczegółów dotyczących treści. Wolę, by czytelnicy poznali je sami. Dziękuję raz jeszcze i serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...