niedziela, 17 lutego 2019

32. Trzy razy miłość - Jolanta Kosowska

Nie wierzysz w miłość? Przeczytaj tę książkę!
Ona – spokojna, rozważna studentka medycyny, ceniąca sobie swoje poukładane życie. On – rozpieszczony jedynak z bogatego domu, któremu w głowie tylko sport i przyjemności. Dzieli ich niemal wszystko: poglądy, charaktery, styl życia... A jednak pewnego dnia połączy ich coś, od czego nie będą w stanie się uwolnić. Coś, co wyzwoli w nich emocje, jakich wcześniej nie znali i nie podejrzewali, że są do nich zdolni... Ta historia w niczym nie przypomina bajkowego scenariusza w stylu: poznali się, pokochali, pobrali, żyli długo i szczęśliwie. To opowieść o miłości, która rani, niszczy i zostawia bolesne blizny. Opowieść o ludziach, którzy nie potrafią żyć ani ze sobą, ani bez siebie. A kiedy dojdą do wniosku, że ta miłość to nie dar, tylko przekleństwo, zrobią wszystko, żeby ją zabić.


Okładka: miękka
Ilość stron:   300
Wydawnictwo: Novae Res

Miałam okazję przeczytać najnowszą powieść Jolanty Kosowskiej jeszcze przed premierą, a na okładce znajdziecie moją rekomendcję :)

Książki Jolanty Kosowskiej biorę "w ciemno" - pisze znakomicie, a każda jej powieść jest oryginalna, intrygująca i niepowtarzalna. I jeszcze jedno - znajduję w nich moją ukochaną Toskanię, która pojawia się czasem jako tło fabuły, a czasem tylko jako migawka, ale jest :)

 Trzy razy miłość to przepiękna opowieść o miłości na przekór wszystkiemu i na przekór czasowi. Dwoje ludzi, którzy spotykali się i rozchodzili, a ich miłość wciąż trwała, Zmieniał się otaczający ich świat, wiedli swoje życie, ale za każdym razem jak się spotykali, to czas zatrzymywał się, a wokół sypały się iskry. To nie była łatwa miłość, ale czy miłość jest łatwa??? Nie, miłość zawsze wymaga poświęceń, szczególnie wtedy kiedy jest prawdziwa...

Trzy razy miłość to powieść, która rozbija stopniowo umysł czytelnika na kawałki jak kamień lustro. Czytając wnikliwie sklejamy te kawałki i odpryski w nową całość, niedoskonałą, ale nadal magiczną. Tak samo jest z miłością, jeśli jest prawdziwa, to często rozrywa nasze serce na kawałki, a my kleimy je w całość, bo wierzymy w jej głębię. To pokazała w swojej najnowszej powieści Trzy razy miłość Jolanta Kosowska. To tutaj miłość odradza się jak feniks z popiołów i ginie w falach życia, by odrodzić się znowu i znowu.... aż do skutku. Jest ONA i ON, a między nimi pęknięcie w ziemi, rysa, która potrafi zmienić się w przepaść nie do przebycia, bądź w rów, który można przeskoczyć.Ta rysa rozdziela ich od siebie, ale tylko od nich zależy, czy uda im się pokonać przeciwności i połączyć....

Trzy razy miłość Jolanty Kosowskiej to opowieść o prawdziwej miłości, która nie daje się zniszczyć.




2 komentarze:

  1. A ja nawet nie słyszałam o tej autorce i jej powieściach, do nadrobienia 😀

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiem na pewno, że muszę koniecznie przeczytać tę książkę. 😊

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...