środa, 13 października 2021

117/2021 Balwierz - Katarzyna Bonda

Wraz z ostatnią kroplą, która wypłynęła z żyły dziecka, narodził się ON. Balwierz z Narwi. Z ciała martwego Tymka upuszczono krew, w pobliżu torów snajper położył trupem księdza Donata. Kto to zrobił? Hubert Meyer szuka odpowiedzi. Po bójce z Kołomyjskim psycholog śledczy zaszywa się w leśnej głuszy na Podlasiu, w chacie Domana w Narwi. Szuka spokoju, ale los nie da mu tej szansy. Okolicą wstrząsa właśnie seria krwawych zbrodni. W środku lasu, w kapliczce świętego Huberta – niczym złożone w ofierze – leży ciało kilkuletniego Tymka, syna miejscowej femme fatale. W tym samym czasie od strzału snajpera ginie ksiądz Donat Giza, zapalony myśliwy, prominentny członek koła łowieckiego. Potem dochodzi do kolejnych morderstw… Doświadczony profiler postanawia włączyć się w działania miejscowych śledczych. Zadanie nie jest łatwe, bo lokalna społeczność ma swoje tajemnice, mroczne sekrety, niejasne powiązania i interesy. I pilnie strzeże ich przed obcymi! Czy Meyerowi uda się rozwikłać zagadkę tajemniczych zbrodni? Kim jest morderca i co go łączy z miejscowymi notablami?

Okładka: miękka
Ilość stron: 320
Wydawnictwo: MUZA SA
Cykl: Hubert Meyer

Balwierz to najnowszy tom cyklu o profilerze Hubercie Meyerze, jeszcze gorąca, bo premierę ma w dniu dzisiejszym :) Ja miałam ją przyjemność przeczytać przedpremierowo, co bardzo mnie cieszy, bo Meyer właśnie jest moim ulubionym bohaterem wykreowanym przez panią Bondę. 

Hubert Meyer jeszcze dobrze nie wykaraskał się z poprzedniej sprawy, a już zostaje zaangażowany w kolejną... Po zamknięciu ostatniej sprawy musiał uciekać przed zemstą braci Kołomyjskich i tym razem to Doman pomógł mu się ukryć w swojej  chacie w lesie - jednak nie na długo bowiem znalazł ich jego syn, również policjant. Okazało się, że w pobliskim lesie został odstrzelony chroniony wilk, a niedaleko  znaleziono ciało księdza myśliwego, którego ktoś skutecznie odstrzelił. Znaleziono też zwłoki dziecka rozłożone na leśnej kapliczce bez śladu krwi, ktoś mu ją upuścił.... A żeby tego było mało, zostaje znaleziony martwy kościelny nadziany na poroże jelenia, które zbierał w lesie... Jakieś fatum? Sprawca wydaje się w opinii Meyera być jeden, ale ewidentnie pomaga mu ktoś lokalny - dlaczego to robi? Jaki ma powód???? Pytań bez odpowiedzi jest wiele... i wie o tym lokalna policja angażując oficjalnie do sprawy Meyera. którego wspiera stary Doman, a dodatkowo pojawia się również prokurator Rudy. Badają ślady i związki mieszkańców, którzy stanowią bardzo zamkniętą społeczność, której nagle grozi ujawnienie swoich tajemnic. Wielu jest to nie na rękę, w tym policji...Jak postąpi Meyer? Czy uda mu się doprowadzić sprawę do finału? I czy będzie to warte ceny, którą musi ponieść?? Przekonajcie się sami!

Balwierz z Narwii to kolejna znakomita powieść Bondy w cyklu z Hubertem Meyerem, ani trochę nie odstaje poziomem od początkowych tomów, które powstały wiele lat temu - powrót do Meyera i jego reaktywacja to był strzał w dziesiątkę. Mnie ta książka wbiła w fotel i sprawiła, że ciarki chodziły mi po plecach, a po głowie krążyło wiele pytań - jak matka może się tak zachowywać w stosunku do swego dziecka??? Przykłady się mnożą, a w centrum pojawi się mężczyzna związany jednocześnie z kilkoma kobietami, co doda opowieści pikanterii. Polecam gorąco kolejny tom przygód Meyera - nie pozostaniecie obojętni, bo finał zwala z nóg!







2 komentarze:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...