WYŁONIONA Z BLISKO 500 ZGŁOSZEŃ ZWYCIĘŻCZYNI I KONKURSU NA POWIEŚĆ SENSACYJNĄ WYDAWNICTWA AGORA! Jakie ciemne sprawki łączą uczestników ekskluzywnego przyjęcia ze zbrodniami popełnianymi przed laty w radzieckim garnizonie? Czy miejscowa legenda o żołnierzach topiących ciała kobiet w Czerwonym Jeziorze to tylko fikcja? Kuba Krall był na szczycie: najlepszy polski fotoreporter, autor szokujących zdjęć ze wszystkich wojen ostatnich lat. Ale sukces to tylko maska, za którą kryje się leczony alkoholem syndrom stresu pourazowego. Gdy Krall sięga dna i wraz z perspektywami kończą się mu pieniądze, niespodziewany ratunek nadchodzi ze strony dawnego przyjaciela, a obecnie wziętego biznesmena. Tylko czy to aby na pewno ratunek? Kuba dostaje zlecenie ostatniej szansy: ma sfotografować przyjęcie weselne wszechwładnego i cynicznego rosyjskiego oligarchy, Borysa Morozowa. Ale oko fotografa potrafi wyłowić z luksusowej scenerii niewygodne szczegóły. Pannę młodą, która jeszcze na weselu zdradza świeżo poślubionego męża. Tajemniczego mężczyznę w szatach jurodiwego. Zmasakrowane zwłoki, które ktoś podrzuca nad ranem na teren imprezy... Rozwiązanie zagadki kryją zdjęcia. Trzeba tylko wiedzieć, jak na nie patrzeć.
Okładka: miękka
Ilość stron: 592
Wydawnictwo: Agora
Czerwone jezioro to spektakularny debiut tego roku! Autorka wygrała konkurs na powieść sensacyjną Wydawnictwa Agora i zrobiła to w naprawdę wielkim stylu. Julia Łapińska ma bardzo dojrzały styl, a przy tym niezwykle lekkie i plastyczne pióro. Czyta się ją zaskakująco łatwo i z ogromną przyjemnością - to było moje pierwsze zaskoczenie - po pierwszej stronie wiedziałam, że chcę więcej i że czyta się Czerwone jezioro ze smakiem i dużą przyjemnością. Życzę Autorce kolejnych świetnych powieści, bo już plasuje się wysoko wśród pisarzy tego gatunku!
Czerwone jezioro idealnie wpisuje się klimatycznie w aktualne czasy. Widzimy w środkach masowego przekazu wojnę i zdradzieckie działania radzieckie, a w powieści Czerwone jezioro przenosimy się do Bornego Sulinowa, które przez długie lata było zaanektowane przez Rosjan, gdzie mieli swój garnizon na terenie Polski. Te czasy już minęły i Borne wróciło w pełni do Polski i zostało zamieszkane przez Polaków, jednak wielu Rosjan wraca tu z sentymentu, bądź chęci robienia interesów. Powrócił także Borys Morozow, kiedyś mieszkaniec garnizonu, teraz rosyjski oligarcha z wielką kasą, który wybudował w Bornem Sulinowie Hotel Mir i właśnie robi w nim swój wypasiony ślub. Fotografem na imprezie jest Kuba Kral, fotograf wojenny, który kiedyś z matką również mieszkał w garnizonie i kolegował się z Borysem. Teraz z braku kasy przyjął jego zlecenie, lecz też z respektu - takim ludziom się nie odmawia. To jak powrót do przeszłości, a Kuba zmaga się z duchami przeszłości...czasem pomaga alkohol, czasem antydepresanty, ale życie stało się dla niego ciężkie. Podczas wesela, przypadkowo w parku wokół hotelu staje się świadkiem stosunku seksualnego odbywanego przez pannę młodą i ochroniarza Morozowa, Antona Gorbaczowa. Następnego dnia ze swego okna, Krall widzi zbiegowisko, a na trawie leży zamordowany mężczyzna, którym okazuje się Gorbaczow. Jego ciało jest okaleczone, a wokół pełno krwi. Mało przyjemne zakończenie wesela... Policja zaczyna badać sprawę, a Krall nic nie mówi ani Morozowowi ani policji o tym, co widział w nocy. Borne Sulinowo obrośnięte jest legendą o czerwonym jeziorze i ginących polskich kobietach, jednak okazuje się, że przed laty miała miejsce zbrodnia wyglądająca dokładnie tak jak ta dzisiejsza... Ślady prowadzą w przeszłość, a finał okaże się zaskakujący.
Czerwone jezioro to znakomity debiut, nad którym warto się pochylić. Bardzo przyjemna w odbiorze treść, której sens sprawia, że ciarki chodzą po plecach. Czytelnik zanurza się w tej opowieści, chłonie ją i nie może przestać...aż do końca. Dla mnie - rewelacja! Polecam gorąco!
Tak dobra debiuty zawsze wspieram bardzo chętnie.
OdpowiedzUsuńChyba jeszcze nie miałam okazji czytać niczego tej autorki. Jednak na razie nie po drodze mi z thrillerami, więc póki co sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuń